26.12.2014

long time no see






































Koniec roku = podsumowania i postanowienia. Bliżej mi do tych pierwszych - zamknięć, zakończeń, analiz, wspomnień, wspomnień, wspomnień. Stąd przeszukanie mieszkania, znalezienie paru klisz i odkopanie bloga. Zawsze za mało zdjęć, ajfon wygrywa z kliszą, ale nie zastąpi niedoskonałych, brudnych skanów, niespodzianek i oślepiającego flesza yashiki (mam nadzieję).

Od zimy do zimy - to był dobry rok. Dziękuję.